Wstęp
Wiele osób, które chcą zająć się dziennikarstwem rozwiązań, nie zawsze wie, od czego zacząć. Jak pokazano powyżej, dzieje się tak w dużej mierze dlatego, że znacznie łatwiej jest dostrzec problemy niż rozwiązania. Nietrudno znaleźć przykłady rozległych problemów. Znalezienie miejsc, które skutecznie rozwiązują te problemy, może jednak wymagać trochę pracy.
Nie oznacza to oczywiście, że rozwiązania nie istnieją. Musimy po prostu zmienić sposób postrzegania świata. Oto kilka sugestii, gdzie szukać rozwiązań.
Recenzowane artykuły naukowe
Losowe badania kontrolowane (RCT), studia przypadku i przeglądy literatury mogą pomóc odkryć to, co dzieje się w różnych sferach życia. Google Scholar to dobre miejsce na początek pracy. Wpisz kilka słów kluczowych (np. „opieka dentystyczna nad imigrantami z Missouri”) i zastanów się nad zawężeniem okresu, który cię interesuje. Nawet przeczytanie kilku streszczeń może dać ci nowe spojrzenie na daną kwestię.
Eksperci akademiccy
Jeśli masz taką możliwość, spróbuj skontaktować się z autorami odpowiednich artykułów naukowych – zwykle nietrudno znaleźć dane kontaktowe na stronach internetowych instytucji naukowych. Przeprowadź z nimi wywiady, choćby w celu uzyskania informacji uzupełniających. Dowiedz się, jakie przełomowe odkrycia naukowe pomagają opisać ich pole badań, czy są jakieś nowatorskie prace badawcze warte omówienia i wschodzące gwiazdy akademickie, które warto śledzić.
Duże zbiory danych
Zbiory danych (np. raport globalnego obciążenia chorobami) mogą pomóc namierzyć miejsca i instytucje, które odnoszą największe sukcesy w radzeniu sobie ze wspólnymi problemami. Czy w tych miejscach dzieje się coś, co można powtórzyć gdzie indziej? To podejście do dziennikarstwa zwane jest pozytywnym dewiantem.
Ludzie zaangażowani w działanie
Różnicą pomiędzy dziennikarstwem rozwiązań a dziennikarstwem tradycyjnym jest nacisk na „jak”. Dobre artykuły ukierunkowane na rozwiązania informują nie tylko o tym, co się dzieje, ale także o szczegółach tego, jak to się dzieje. Z tego powodu często warto rozmawiać z osobami zaangażowanymi w bezpośrednią realizację pomysłu. Na przykład dziennikarz piszący o innowacjach wprowadzanych w żłobkach powinien koniecznie porozmawiać z prowadzącymi żłobki, którzy te zmiany widzieli na własne oczy. Ludzie z reguły są zainteresowani przypisywaniem sobie sukcesów, dlatego też warto w tym wypadku zachować sceptycyzm.
Sieci innowatorów
Grupy takie jak Ashoka, Instytut Aspen, Echoing Green, Fundacja Skoll, Fundacja Schwab oraz TED sprawdziły tysiące przedsiębiorców i innowatorów. Ludzie w ramach swoich sieci mogą być świetnymi źródłami informacji w przypadku artykułów ukierunkowanych na rozwiązania. Wiele z tych sieci organizuje konferencje poświęcone zmianom społecznym, które mogą być świetnym miejscem do spotkania wielu interesujących osób.
Urzędnicy programowi w fundacjach
Fundacje zajmują się weryfikowaniem pomysłów. Z biegiem czasu wielu urzędników programowych lepiej poznało dziedziny wiedzy, którymi się zajmują, i powstające w ich ramach pomysły. Ponieważ urzędnicy będą często wyolbrzymiać wartość programów stypendialnych, warto zapytać ich o programy, których nie finansują.
Twoja własna władza
Jeśli złapałeś rytm pracy lub wgryzłeś się w konkretny temat, stwórz sieć kontaktów. Mogą powiedzieć ci o wdrażanych właśnie innowacyjnych rozwiązaniach i przedstawić ludzi, których warto znać.
Obserwuj swoje życie
Jeśli nie wiesz, jak można spędzać wolny czas w twoim mieście po zajęciach szkolnych, prawdopodobnie inni mają ten sam kłopot. Czy są miasta, które znalazły rozwiązanie tej kwestii? Dziennikarstwo rozwiązań to reakcje na problemy, z którymi borykają się nie tylko jacyś tam ludzie w odległych miejscach, ale my wszyscy – w tym sami dziennikarze.
Kto robi to lepiej?
Właśnie dzięki temu pytaniu rozwiązanie często może ujrzeć światło dzienne. Wyobraź sobie, że rozmawiasz z ekspertem od zdrowia psychicznego, a rozmowa zmierza w kierunku złego traktowania przez państwo osób chorych psychicznie. Pytanie „Kto robi to lepiej?” może skierować dyskusję na inne tory.